wstydliwa 26.06.2010 18:13
1. Kiedy chodzę do spowiedzi boję się wyznać niektórych grzechów np. nieczystych myśli a proboszcz zna mnie od lat... pochodzę z bardzo małej wioski. Czy jeśli zataję teraz te grzechy i po latach je wyznam to popełnię ciężki grzech?
2. Czy picie alkoholu (nie upijanie się do nieprzytomności tylko wypicie kilku kieliszków) jest cężkim grzechem?
1. W spowiedzi koniecznie trzeba wyznać wszystkie grzechy ciężkie. Nieczyste myśli takimi są, wiec koniecznie trzeba o nich powiedzieć. Lepiej przełamać wstyd, niż żyć w grzechu. Naprawdę. A ksiądz na pewno najmniej się ludzkim grzechom dziwi. Jeśli nie chcesz spowiadać się u tego, pójdź do spowiedzi gdzie indziej. Przecież co jakiś czas na pewno jesteś w jakimś większym mieście...
2. Kilka kieliszków alkoholu... Trudno to ocenić. Jakiego alkoholu? W jakim czasie? Dawniej teologowie uważali, ze grzechem ciężkim jest upicie się do nieprzytomności. Teraz, że najgorsze rzeczy robi człowiek zanim padnie. Trudno jednoznacznie postawić granicę, ale na pewno powinno się wypić najwyżej tyle, by panować jeszcze nad sobą. Jak poprawia się humor, czy komuś uderzy w nogi, to jeszcze nie problem. Gorzej, kiedy pod wpływem alkoholu się zmienia...
Uwaga: to odpowiedź dla osoby dorosłej. Niepełnoletni wcale nie powinni pić.
J.