K 23.06.2010 21:00
1.Mam pytanie odnośnie spowiedzi. Uświadomiłam sobie,że od Pierwszej Komunii Świętej czyli od ponad 13 lat mówię wciąż tę samą regułkę,dziecięcą regułkę.Jest mi wstyd bo nie wiem jak powinnam się spowiadać(tu proszę o konkretną radę)
Ta sytuacja oraz inna o której zaraz napiszę sprawia,że mam blokadę przed przystąpieniem do tego Sakramentu. Ten drugi problem,to problem grzechów. Ja je oceniam, mam nadzieję, że słusznie jako grzechy lekkie, ale są one dla mnie uciążliwe i chcę się ich "pozbyć" i dlatego chciałabym częściej sie spowiadać,a w tym momencie poza problemem regułki pojawia się problem z wyznaniem grzechów,gdyż prawie zawsze są te same.I mam takie wrażenie,że spowiednika może denerwowac forma spowiedzi i ,może to,że jako,że to grzechy lekkie przychodzę z "głupotami"???
2.Czy przy jak już wspomniałam w moim odczuciu grzechach lekkich konieczna jest spowiedź comiesięczna,mówiąc o tym,że chciałabym częsciej korzystać z Sakramentu miałam na myśli tak 3-4 razy w roku,czy to wystarczy?
1. Formuły, której nauczyłaś się jako dziecko, możesz używać do końca życia. Chyba ze są w niej jakieś elementy, które wskazują na to, że używa jej dziecko. Możesz zajrzeć też TUTAJ, ale zwróć uwagę, ze cześć elementów spowiedzi tam wymienionych nie jest konieczna i jako taka w konfesjonale najczęściej jest omijana...
2. Te same grzechy... No cóż, dobrze, że nie ciągle nowe i nowe... Po prostu zacznij pracować nad sobą. najlepiej zacznij od tego grzechu, który najbardziej Cię od Boga oddala. Ale się nie wstydź. Ksiądz i tak pewnie nie pamięta, o jakich grzechach mówiłaś wcześniej....
3. Częstotliwość spowiadania się... Zazwyczaj zaleca się, by spowiadać się raz na miesiąc, ewentualnie raz na dwa miesiące. Na pewno jednak nie będzie grzechem, jeśli będziesz się spowiadała rzadziej. Byle raz w roku, bo to wymóg kościelnego przykazania...
Oczywiście w przypadku popełnienia grzechu ciężkiego wypadałoby nie czekać, tylko wyspowiadać się jak najprędzej...
J.