Gość 27.03.2025 17:59
Czytałem, że apostazja to całkowite porzucenia wiary. Coś takiego człowiek może zrobić nie informując o tym nikogo. Czy zatem jeżeli ktoś zwątpi w wierze i przestanie praktykować, ale nie wystąpi formalnie z Kościoła, to czy jeżeli jednak po kilku czy kilkudziesięciu latach się nawróci to może po prostu pójść do spowiedzi, czy też musi być ponownie włączony do Kościoła, jak formalny apostata?
Takie sprawy powinien rozstrzygać spowiednik.
J.