TT 25.03.2025 17:12
Szczęść Boże,
na spowiedzi zapomniałem grzechu, przypomniałem sobie dopiero zaraz po spowiedzi. Niestety, nie zapisałem sobie i do czasu następnej spowiedzi pamiętałem tylko tyle, że miałem zapomniany grzech, ale nie pamiętałem jaki.
Czy w takim wypadku powinienem był mówić o tym, że ostatnio zapomniałem grzechu, ale od tego czasu "na nowo" go zapomniałem? Wydawało mi się to bez sensu mówić, ale teraz mam wątpliwości co do ważności takiej spowiedzi i co robić na przyszłość.
Bóg zapłać za odpowiedź!
Proszę poradzić się spowiednika. Generalnie, jak człowiek grzechu nie pamięta to trudno, żeby się obwiniał za jego niewyznanie.
J.