Gość 01.10.2024 14:30

Szczęść Boże, często mam wątpliwości czy coś jest grzechem czy nie, stąd to może głupie pytanie. Interesuję się zdrowiem i mam sporą wiedzę na ten temat. Przeglądając media społecznościowe widzę często, że niektórzy uzywaja coś co szkodzi ich zdrowiu i pytanie jest takie- jeżeli nie zwróce uwagi na to np. w komentarzu to będzie to grzech? Podam przykład; widzę, że ktoś używa parafinowych świec zapachowych a ja wiem że warto zamenic je na np sojowe bo to parafinowe są szkodliwe i czy jeśli nie poradze w komentarzy zamiany ich i nie uświadomię tej osoby to czy jest to grzech? Chętnie poradzę od czsu do czsu, ale jest to już męczące bo widzę różne szkodliwe rzeczy u wielu osób a nie sposób na wszytko zwracać uwagi i u wszytkich. Z góry dziękuję i pozdrawiam

Odpowiedź:

Takich dożyliśmy czasów. Globalizacja w pełni. Nie tylko chodzi o politykę czy gospodarkę, ale i międzyludzkie relacje. Dawniej zwróciłbyś na to uwagę znajomemu, kogoś ze swojego otoczenia. Podobnie dawniej osoby potrzebujące pomocy, to był ktoś, kto fizycznie był blisko nas: sąsiad, znajomy, mieszkaniec tej samej wioski. Dziś wszystko się zglobalizowało. I człowiek się zastanawia: mam obowiązek pomóc każdemu, kto przysłał mi maila z prośba o pomoc albo kto prosił na Facebooku? Mam obowiązek upomnieć każdego, kto głosi w internecie jakieś grzeszne poglądy? Albo tłumaczyć każdemu, kto używa czegoś szkodliwego?

Nie wydaje mi się. Nie wiem czy w ogóle można by mówić o obowiązku tłumaczenia komuś znajomemu, że coś jest szkodliwe, jeśli ta szkodliwość nie jest jakaś ogromna. Ale w internecie? Nieznajomym? Człowiek musiałby nic innego nie robić. Nie, na pewno nie ma takiego obowiązku.

J.

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg