Ewangelia 29.09.2024 29.09.2024 17:30
Dzień dobry. W dzisiejszej Ewangelii (29.09.2024), we fragmencie z Marka 9,38-40, słyszymy płynący ze Słowa jakby wydźwięk, że Ci co czynią cuda w Imię Pana Jezusa - mówiąc ogólnie - nie są przeciwko Kościołowi, ale że są że tak powiem - OK. Moje pytanie więc jest takie, dlaczego Ci przedstawieni w Ewangelii Mateusza 7,22-23, którzy również czynili cuda w Imię Pana Jezusa, są tak totalnie właśnie inni od tego człowieka, którego u Marka pochwalił Pan Jezus, a nawet zaznaczył jakby jednocześnie ogólną zasadę, że KAŻDY kto czyni cuda w Jego Imię, nie jest przeciwko Kościołowi, i nie może źle mówić o Panu Jezusie. O co zatem chodzi? Dlaczego skoro każdy czyniący cuda w Imię Pana Jezusa, jest - mówiąc ogólnie - pozytywnie przez Pana Jezusa widziany, to dlaczego Ci z Ewangelii Mateusza, którzy właśnie czynili cuda, zostali przez Niego odrzuceni, potępieni, i nazwani czyniącymi nieprawość, i że Pan Jezus nigdy ich nie znał?
Marka 9,38-40: „Apostoł Jan rzekł do Jezusa: "Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami". Lecz Jezus odrzekł: "Przestańcie zabraniać mu, bo nikt, kto uczyni cud w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami.”
Mateusza 7,22-23: „Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!"”
Trudno powiedzieć, by Jezus chwalił postawę owego człowieka z Mk 9,38-40. Po prostu mówi uczniom, by z nim nie walczyli, by nie zakazywali mu działać. W drugim przypadku chodzi zaś o to, by każdy uczeń Jezusa - i ci, co z Jezusem chodzą i ci, którzy z nim nie chodzą - nie myśleli, że czynienie cudów mocą Jezusa zastąpi postępowanie w duchu Jego nauki. Każdy, czy ma moc czynienia cudów czy nie - musi jeszcze żyć zgodnie z Bożym prawem; nie może dopuszczać się nieprawości.
Ja tu sprzeczności nie widzę.
J.