Gość 28.09.2024 19:43
Widziałam jakiś czas temu treść, według której buty na obcasach szpilki porównano z fragmentem Biblii (nie pamiętam dokładnie), który dotyczył tego że ludzie (mogło chodzić konkretnie i kobiety ) chcą się upodabniać do diabła, czy coś może w tym sensie. W tej treści porównaniu właśnie wygląd butów na obcasach, które, nie biorąc pod uwagę samej szpilki, przypominają wyglądem kopyto diabła.
Czy chodzenie w takich butach jest grzechem pod tym względem?
Czy można chodzić w takich butach, które się już ma, czy z nich w ogóle zrezygnować, też tych które są w domu?
Ja osobiście typowych szpilek nie noszę, bardziej buty na grubszym obcasie i nie baaardzo wysokim , ale np moja mama ma szpilki .
Hm. Nie pamiętam takiego fragmentu z Biblii. Gdyby to była wyraźna aluzja, pewnie bym zauważył...
Na mój rozum do kopyta (np końskiego) bardziej podobne są buty na wysokich podeszwach niż szpilki. A jeszcze bardziej różne mocne buty, z twardymi czubami. Na diabelskich kopytach kompletnie się jednak nie znam i nie mam pojęcia jak mogłyby wyglądać.
Jak z powyższego wynika, nie widzę tu żadnego problemu natury duchowej. No, może zdrowotnej, ale to zupełnie inna sprawa.
J.