Gość 27.09.2024 23:54
Czy grzechem ciężkim jest ze ktoś zaczyna płakać albo specjalnie jakoś tak emocjobalnie, ze skutkiem, podkreślając lub wyolbrzymiając swoje odczucia, podczas modlitwy, żeby wzbudzić litość? W zasadzie podchodzi to pod chęć manipulacji Bogiem
A da się Bogiem manipulować? Na pewno takie zachowanie świadczy o jakimś niedojrzałym podejściu do Boga. Można mówić tu o jakimś złu, więc także i grzechu. O ciężkim raczej nie. To raczej jedna z tych sytuacji, w których człowiek, jak się zreflektuje, to zmądrzeje.
J.