Gość 27.09.2024 18:21
Wiem, że już kilkukrotnie pisałem w tej sprawie, ale prosiłbym o jeszcze jedno wyjaśnienie. Chodzi o te dwa grzechy korzystania z usług prostytutek w domu publicznym kilkanaście lat temu. Wiadomo, że to parszywa profesja i żadna normalna kobieta nie chce się czymś takim zajmować. Grzechy te dawno wyznałem (...)
Proszę trzymać się tego, co mówi spowiednik. Zdecydowanie ma rację. Jeśli dręczy Pana poczucie winy, że także przez Pana owe panie mają w życiu ciężko, to pomóc może modlitwa. Modlitwa za nie. Im mocniej to Pana niepokoi, tym dłużej niech się Pan za nie modli. Dłużej w sensie modlitwy regularnej, codziennej, np. jedno Zdrowaś dziennie, nie w tym sensie że ma się Pan modlić przez pół dnia.... W ten sposób może im Pan wynagradzać krzywdę, do jakiej się Pan w pewnej mierze przyczynił. W pewnej mierze, bo to nie jest przecież tak, że gdyby nie Pan, to te kobiety prowadziłyby spokojne, świątobliwe życie...
J.