Gość 27.09.2024 12:23

Niechcący upuściłam pewną rzecz należącą do kogoś innego i się zniszczyła. Może i można było bardziej uważać ale też przecież tą rzeczą nie rzucałam. Nie przyznałam się, ale dałam pieniądze które powinny pokryć koszty naprawy tamtej osobie do portfela,kiedy nie widziała, więc oficlanie nie wie, że to ja.
Czy jak mnie spyta czy to ja dałam te pieniądze, to muszę się przyznać, czy mogę udawać, że nie wiem o czym mówi?

Odpowiedź:

Jeśli owa osoba nikogo nie oskarża o zniszczenie tego czegoś, to oddanie pieniędzy po kryjomu wystarczy.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg