Gość 25.09.2024 17:04

Cy może mieć miejsce sytuacja, w której podczas spowiedzi np generalnej spowiednika przerwie penitentowi i udzieli rozgrzeszenia, pomimo że ten nie wymienił wszystkich grzechów ciężkich?
Czy jak ktoś ma nadzieję, że dojdzie do takiej sytuacji, bo szykuje się długa spowiedź, to dodatkowo grzeszy ciężko?

Odpowiedź:

Spowiednik nie musi słuchać do końca wyznania grzechów. Bo po kilku minutach już mniej więcej wie, jakiej wagi sprawy będzie poruszał penitent. Ze strony penitenta można by mówić o nadużyciu, gdyby specjalnie najpierw poruszał sprawy nieistotne, a te naprawdę ciężkie zostawił na koniec w nadziei, że ksiądz nie będzie chciał słuchać dalej. Jeśli nie było takiego planu, wszystko jest OK.

J.

 

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg