Różowa 20.08.2024 14:32

Jak Kościół się zapatruje na to, że chłopak lubi kolor różowy? Nosi w nim ubrania, ma pokój urządzony w takim stylu itp.? Mowa o takim heteroseksualnym, bez zaburzeń tożsamości płciowej. Czy to oznacza, że coś z jego psychiką nie tak, skoro nie maluje się, nie kupuje damskich ubrań, nie myśli o zmianie płci? Jeżeli Odpowiadający uważa, że ciut może siedzieć coś w jego umyśle, to czemu po kolorach trzeba od razu się zagłębiać w podświadomość? Z drugiej strony, widziałam chłopców, nawet mężczyzn w różowych ubraniach i nie sądzę by coś z nimi było nie tak. Tylko, że ja mam na myśli takie nieokazjonalne noszenie. Jakby odwrócić pytanie, to czasami zdarzają się dziewczyny lubujące się w typowo "męskich" kolorach. Nie każda lubi sukienki czy makijaż, lalki, modę.
2. Spotkałam się jeszcze z takimi facetami, co jeśli chodzi o filmy to częściej sięgają po te o ubraniach, szyciu, nawet robótkach ręcznych! A np w dzieciństwie nie przepadali za żołnierzykami, czołgami, robotami, resorakami itp. Tylko właśnie szli w lalki, kucyki, fryzury. I odwrotnie - bywają dziewczynki, co nie przejawiają zainteresowania "kobiecymi" paskami. Wybierają bajki o pojazdach, interesują się militariami, (kobiety też służą w wojsku). Czy tu można dopatrzeć się ideologii gender? Myślę, że raczej nie. Bo kolory "męskie" i "żeńskie" to może sprawa umowna? Tak samo z zajęciami. Tak mi podpowiada umysł.
Może chodzi tylko o to, by nie udawać płci przeciwnej, nie utożsamiać się z nią, nie robić nic, co by wskazywało, że jestem kimś innym niż w dokumentach?

Odpowiedź:

Kościół nijak nie ocenia kwestii lubienia takich czy innych kolorów. Podobnie nie ocenia upodobań. O ile oczywiście nie chodzi o upodobanie  w jakimś grzechu.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg