Niemądrze postępująca 17.08.2024 11:43
Kiedyś popełniłam bardzo poważne kłamstwo wobec rodziców. Może nie tyle co kłamstwo, ale ukrywanie prawdy i działanie za ich plecami. Tą złą rzeczą było zawieranie znajomości na kształt portali randkowych (...)
Nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem... Umówiłaś się ze znajomym z internetu na spacer? I ile Cię nie było w domu? Bo z początku, kiedy napisałaś o nieprzespanych nocach rodziców, myślałem, że zniknęłaś na parę dni. Ale potem piszesz, że byłaś z tym kimś na spacerze. Czyli wszystko trwało godzinę, dwie, może trzy.... Po prostu spotkaliście się. Zapewne nie na odludziu, ale jakimś miejscu publicznym...
Jeśli to był trwający nawet parę godzin spacer i normalnie wróciłaś do domu, to ja tu żadnego grzechu nie widzę. Podkopania zaufania rodziców? Nie bardzo rozumiem dlaczego dorosła córka nie mogłaby się spotkać z kimś, kogo poznała w internecie. I to spotkać w miejscu publicznym. Nawet nie mówiąc o tym rodzicom. Może dobrze byłoby powiedzieć, na wszelki wypadek, gdybyś nie wróciła, ale trudno traktować to jako Twój moralny obowiązek...
Co do bezpieczeństwa takich spotkań... Pewnie to tak jest, że tak naprawdę nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie. Ale jeśli zachowuje się rozsądek i spotkanie, zwłaszcza pierwsze, ma miejsce gdzieś na ulicy albo w kawiarni, to naprawdę trudno dopatrywać się tu jakiegoś większego zagrożenia.
J.