Gość 10.08.2024 14:06
Czy jak uznam dla spokoju albo z lęku (jak się ma trudności z ocenianiem albo nie chce się komus albo lęk zwycięża ) że pewna myśl była grzechem ciężkim choć może to nie ja ją wywołałam, choć ciężko to stwierdzić, to czy właśnie jak uznam to dla spokoju za grzech ciężki, choć tak np nie było, to czy jest to kłamstwo na spowiedzi??
Skoro uznałeś, to nie ma kłamstwa. Najwyżej błąd. Ale przedstaw sprawę spowiednikowi...
Do znudzenia powtarzam tu, ze skrupuły wynikają z lęku. Trzeba po prostu przestać się nim kierować. Ale na serio. A nie liczyć, że ten lęk, ciągle podsycany i karmionym sam zniknie.
J.