Gość 08.08.2024 20:24

Witam
Kiedyś ktoś zadał tu pytanie odnośnie roku produkcji samochodu a ja chciałem zapytać czy wogule powinien ten ktoś mieć jakikolwiek problem moralny z tym związany? Mieszkam za granicą tu w dowodzie rejestracyjnym nie ma roku produkcji jest tylko data pierwszej rejestracji.
Moja pracą też związana jest z motoryzacją i z tego co wiem producenci aut już od 1 czerwca bieżącego roku w numerze Vin wpisują już rok przyszły a auto nie zarejestrowane raczej nie jeździ więc ciągle jest nowe więc czy jest to jakiś problem moralny? Idąc do sklepu np RTV nikt mi nie mówi kiedy był wyprodukowany dany sprzęt i jak długo leżał na magazynie jest sprzedawany jako nowy i koniec.
Jak to sam odpowiadający napisał samochód wyprodukowany w styczniu i grudniu tego samego roku dzieli 12 miesięcy coś w tym jest dlatego zacząłem się nad tym zastanawiać zwłaszcza jeśli chodzi o auto 10 lat w górę moim zdaniem liczy się bardziej stan i przebieg.
Zastanawia mnie też to dlaczego producenci nie piszą wyraźnie gdziecnna tabliczkę że auto jest wyprodukowane w tym i tym roku jak to miało kiedyś w Polsce na sprzętach szczególnie rolniczych mało tego niektórych samochodów nie da się rozkodować nawet po nr Vin.
Więc czy jest to wogule problem natury moralnej wpisując nawet przybliżony rok produkcji . Kupujący wie w jakich latach był produkowany dany model data rozpoczęcia jego użytkowania jest wyraźnie napisana co do dnia. A tak na marginesie ten rok produkcji jest wpisywany w całej Europie tylko w Polsce nigdzie indziej wszędzie liczy się tata pierwszej rej.pojazdu.
Jeśli odpowiadający uważa że pytanie należało by ukryć to niech to zrobi pozdrawiam

Odpowiedź:

No więc proszę trzymać się przepisów kraju, w którym Pan mieszka. Jak liczy się data pierwszej rejestracji, to tym proszę się kierować.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg