Oli 08.08.2024 16:28
Szczęść Boże, od momentu w którym bardziej zwróciłem się ku Bogu, zacząłem mieć masę swoich różnych,dziwnym, głupich, mądrych dylematów na które chciałbym dostać odpowiedź.
Oto jest część z nich:
(dodam tylko, że na większość pytań może i jestem w stanie sobie w zasadzie odpowiedzieć, ale nie koniecznie na 100%, dlatego się pytam aby móc się upewnić, też chciałbym wiedzieć co ksiądz o nich myśli)
1)Czy kupowanie i posiadanie sportowych/pięknie wyglągadających aut, to grzech cudzy? Ponieważ kupując świetne wyglądający samochód, podzas jeżdżenia nim wzbudzam zazdrość u innych kierowców oraz wspieram markę która produkuję auta wywołujące zazdrość.
2)Czy kupowanie czegoś od marki której producent jest ateistą, to grzech, bo wspieram ateistę?
3)Czy tworzenie nowych wynalazków to grzech? Na to pytanie sobie już częściowo sam odpowiedziałem,
Bo z jednej stony, Bóg dał nam rozum, więc dlaczego nie moglibyśmy sobie ułatwiać życia tworząc nowe wynalazki takie np. jak samochód(oczywiście puki nie prowadzi to do kompletnego lenistwa) z drugiej zaś, skoro Bóg wie co jest nam potrzebne to może lepiej nie kesperymentować i bawić się w boga?
4)Czy jeżeli zgrzeszę, to mam się sam ukarać np. pozbawić się jakiejś przyjemności?
5)Jednym z grzechów cudzych jest nie karanie za grzech, chociaż Jezus mówiłaby nie osądzać innych, więc jak to ma się do siebie?
6)Czy jeżeli wyspowiadam się z grzechu, to już go nie ma?(czyli tak jak bym go niepopełnił
7)Czy kupowanie czegoś co kiedyś było złe(np. Porsche, które stworzył można by powiedzieć nazista który tworzył różne projekty i przedstawiał je Hitlerowi mimo iż teraz jest normalma marka aut) nawet jeżeli obecnie jest normalne ,to jest to grzech?
8)Czy oglądanie głupich filmików to grzech? Bo nabijasz wyświetlenia osobom które najłagodniej mówiąc, nie zachowują się inteligentnie.
9)Czy popełnianie błędów ortograficznych to grzech? w sumie może i być.
10)Czy wygłupianie się to grzech.
11) jeżeli obecnie mam sporo dylematów, tyle, że nie jestem w stanie sobię z nimi poradzić i zadręczają mi głowę to co mam zrobić? słyszałem żeby pomodlić się do Jezusa aby się tym zajął, a co by ksiądz na to poradził?
To wszystko, z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Nie jestem księdzem.... To odnośnie do pytania 11.
Co do pytania 4.... Nie ma powodu, by karać się za grzech odmawianiem sobie czegoś. Jasne, można. Tylko że konsekwentne stosowanie czegoś takiego przy skrupułach doprowadzi Cię do obłędu. Po za tym nie wiem, czy takie tresowanie siebie ma sens. Bo człowiek raczej powinien szukać dobra i nie powinien kręcić się wokół unikania zła...
Co do pytania 5... A jak chcesz karać za grzechy? Masz taką władze, by karać? Tu chodzi o takie sytuacje, które byłyby przyzwoleniem na dalsze popełnianie grzechu. Np. organa ścigania lekceważą morderstwo czy gwałt, sędzia bagatelizuje problem większej kradzieży albo częstszych... Albo w rodzinie: rodzice nie wyciągają żadnych konsekwencji, choćby tylko w formie rozmowy, wobec dziecka, które zbiło brata, nie reagują gdy dziecko kradnie rówieśnikom, choćby tylko oddając ukradzione i przepraszając itd.... Nie chodzi o karanie przez zamykanie do więzienia czy wymierzanie chłosty.
Pozostałe... To chyba nie ma sensu na nie odpowiadać, prawda? Pewnie sam widzisz, że mówienie w tych wypadkach o grzechu jest mocno naciągane. Wiesz w czym problem? Po pierwsze, że koncentrujesz się na złu. Zacznij szukać dobra, wtedy, takie doszukiwanie się wszędzie zła samo wyda się niedorzeczne. A po drugie, w tych 100 procentach. Masz 100 procent pewności, że wychodząc z domu wrócisz? Że nic Cię nie przejedzie, że nie dostaniesz ataku serca albo że meteoryt nie spadnie Ci na głowę? 100 procent pewności nie masz. A mimo to wychodzisz, prawda? No więc nie szukaj 100 proc. pewności. Postępuj i oceniaj zgodnie z rozsądkiem. Choćby to było tylko 95 proc. pewności.
J.