Ola 25.05.2010 16:13
Szcześć Boże!
W zwiazku z moimi studiami musialam uczeszczac na zajecia z anatomii ktore odbywaly sie w prosektorium. Chcialabym sie dowiedziec jak kosciól zapatruje sie na to ze trzeba 'pokroic' tego zmarlego, wyciagnac narzady, wykonac inne 'procedury' itd. Czy nie jest to beszczeszczenie zwlok? Bardzo mnie to zastanawia...
"Co na to Kościół?
– Jeśli mamy do wyboru ćwiczenie lekarza na żywym pacjencie albo na ciele zmarłego, to odpowiedź na pytanie o dopuszczalność używania zwłok do badań naukowych jest oczywista – uważa teolog i bioetyk ks. prof. Piotr Morciniec, ekspert Konferencji Episkopatu Polski. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi, że „sekcja zwłok może być moralnie dopuszczalna dla celów dochodzenia sądowego lub badań naukowych. Bezpłatne przekazywanie narządów po śmierci jest dopuszczalne i może zasługiwać na uznanie”. Niektórzy zwracają uwagę, że pierwszą w historii osobą, która świadomie podarowała swoje ciało nauce, był św. Franciszek Salezy, doktor Kościoła, biskup Genewy z przełomu XVI i XVII wieku. Jak to się ma do chrześcijańskiej nauki o zmartwychwstaniu ciała? – Wierzymy w zmartwychwstanie ciała przemienionego, a nie w powstanie do życia zwłok. Zmartwychwstanie w chrześcijańskim rozumieniu nie ma być prostą kontynuacją życia ziemskiego ani jego projekcyjnym przedłużeniem, lecz przemianą całego człowieka. Dlatego mówimy o nowym stworzeniu – podkreśla ks. prof. Morciniec. Innymi słowy: Pan Bóg nie będzie miał kłopotu ze zmartwychwstaniem człowieka, którego ciało było poddane sekcji albo posłużyło do pobrania narządów do przeszczepów."
Cały artykuł TUTAJ
Przykładem na to, że Kościół badania anatomiczne dopuszcza i ceni, jest osoba lekarza - św. Józefa Moscati. W Neapolu był odpowiedzialny za Instytut Anatomii i przyczynił się do jego rozwoju. Podobno w prosektorium zawiesił krzyż oraz napis "O mors ero mors tua", co tłumaczy się "O śmierci będę twoją śmiercią".
Jak powiedział w XIX wieku londyński anatom Astley Cooper: „Kto nie zoperuje trupa, ten zawsze spaprze żywego".
Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów na polu medycyny.
AP.