Gość 27.06.2024 22:12

Jak oceniać wagę grzechu gdy ktoś, rodzic się łatwo obraża i w konsekwencji np ewidentnie relacja jest gorsza przez dzień lub kilka? Czy grzech zawsze będzie ciężki gdy właśnie jest taki skutek? Nawet jeśli powiedziało się mało i było zdenerwowanym tym że ktoś narzeka? (np ktoś dużo narzeka a ja mówię :to trzeba było to zrobić. No i rodzic potem powiedział że ma żal do mnie i nie jest aż tak miły )

Jak to oceniać wobec siebie, bo przyznam że łatwo się obrażam i trochę trzymam w sobie - czy taka postawa jest grzeszna?

Odpowiedź:

Wyjaśnienia na temat tego, co jest grzechem a co nie jest, znajdziesz TUTAJ...

Myślę, że rozpatrywanie tej sprawy tylko w kategoriach grzech/nie grzech jest błędem. Opisujesz coś, co można nazwać duchowym problemem. I ten problem może powodować, choć niekoniecznie, że człowiek popełnia jakieś grzechy. Pamiętaj jednak, ze grzechem jest zawsze jakieś mniejsze czy większe, ale konkretne i chciane przez człowieka zło. Opisujesz pewien stan: dla oceny, czy dopuszczasz się jakiegoś grzechu, musisz spojrzeć na konkret. Ot, czy mieć do kogoś żal to grzech? Dopóki nie skutkuje to bardziej konkretnym złem - na pewno nie. Ale ta niechęć może prowadzić do do jakiegoś zła. Do złych słów, złych czynów.

Jak jest w Twoim przypadku? To wiesz Ty. Myślę, że pomocą może tu być artykuł o moralności uczuć. Znajdziesz go TUTAJ

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg