Gość 27.06.2024 16:56
Czy jeśli ktoś się wychowywał w rodzinie gdzie np rodzice narzekali, mówili źle na Kościół czy coś i dziecko myśli że to normalne, to czy też robiąc tak, popełnia grzech ciężki? Czy w ogóle?
Trudno jednoznacznie takie sytuacje ocenić. Zwłaszcza że nie chodzi o jakiś konkretny, bliżej opisany przypadek (np. z podaniem wieku tego człowieka), a sytuację bardziej abstrakcyjną. Generalnie jest tak - powtarzam to to zbudzenia - że grzechem jest zło, które w jakiś sposób zależy od człowieka. Brak świadomości czy dobrowolności czynu zwalnia z winy moralnej, a jakieś niedostatki w tym względzie winę zmniejszają. Trudno jednak gdybać nie znając konkretu, Zresztą i znając go nie sposób chyba byłoby powiedzie, że na pewno tak albo na pewno inaczej. Przecież człowiek nie jest tylko taki, jak go wychowywano. Ma też swój własny rozum i powinien go używać.
Generalnie takie sprawy trzeba przedstawiać spowiednikowi. Bo on nie musi decydować, on rozgrzeszy.
J.