Gość 24.06.2024 12:50
Wierzę, że Pan Bóg jest wszechmogący i jednocześnie jest po prostu... najlepszym Ojcem. Nie zawsze otrzymujemy w modlitwie to, czego pragnęliśmy, bo widocznie nie byłoby to dobre dla naszego zbawienia i ogólnie życia... Lub modlimy się niewłaściwie. Czy jednak możemy mieć nadzieję, że Chrystus nas rozumie, mimo że wielu ludzi od razu wyśmiewa nasze problemy? Że w jakiś sposób patrzy z wrażliwością na ludzi? Nie chodzi o spełnianie przez Boga życzeń, lecz o wymiar relacji.
Myślę, że tak. Bóg jest wszechwiedzący. Któż inny tak dobrze jak On może rozumieć także to, co w naszym rozumowaniu jest błędne? My, ludzie, często stykając się z czymś takim przestajemy słuchać, a chcemy prostować. Żeby pasowało do naszego sposobu myślenia. Bóg tego najpewniej nie robi. Rozumie nawet pogmatwane argumentacje, ułomne, wadliwe. Bo nie tylko wie jaka jest .. nazwijmy to prawda, słuszność, ale wszystko "mieści mu się w głowie". Czyli rozumie też te błędne, ułomne, niewłaściwie toki myślenia. Co nie znaczy, że się z nimi zgadza, ale na pewno rozumie...
J.