Gość 06.06.2024 23:08
Czy Msza Święta to forma hipnozy ludu wprowadzająca w pewien trans przez powtarzalność gestów, strukturę liturgii? Gdzieś spotkałem się z takim zarzutem. Zakładam, że od razu pojawiły by się wykłady o jakichś neurobiologicznych czynnikach mających de facto wyeksponować słuszność zarzutu
A kiedy ostatnio byleś na Mszy? Oprócz znaku krzyża na początku i końca oraz wezwania "Pan z wami" albo "módlmy się" co się podczas mszy powtarza tak, ze miałoby zahipnotyzować? To, ze przed Ewangelią śpiewamy trzy razy Alleluja?
J.