martyna 29.07.2009 11:37

mam pytanie odnośnie oszczerstwa: czy jest to każde powiedzenie nieprawdy o bliźnim, nawet takie jeżeli w żartach czlowiek powiedział za dużo i koloryzował? A jeżeli nie miało się intencji oczernić czlowieka? Miałam właśnie taką sytuację.. dopiero po powiedzeniu kłamstwa zorientowałam się co zrobiłam i było już za późno... Natomiast wydaje mi się że to co powiedzialam nie zaszkodziło temu człowiekowi aż tak bardzo (mam nadzieję) żeby był to grzech ciężki. Czy jednak każda sytuacja kiedy powie się nieprawdę o drugim człowieku to oszczerstwo?

Odpowiedź:

Odpowiadającemu trudno ocenić ten konkretny czyn. Aby można było mówić o oszczerstwie człowiek musi nie tylko kłamać, ale dodatkowo przedstawiać bliźniego w złym świetle. Jeśli to co mówiłaś mogło temu człowiekowi zaszkodzić, sprawa jest poważna. Jeśli chodziło o błahostkę, nie ma większego problemu. A jeśli to był żart, to wiele zależy od tego, na ile jako żart został przez słuchających odebrany...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg