Paweł 13.03.2009 11:29
Szczęść Boże!
Mam takie pytanie, które mnie nieco męczy (a dokładniej wątpliwość). Mianowicie: Mam wątpliwość, czy pewien czyn, który popełniłem, jest grzechem ciężkim czy tylko lekkim. Chodzi mi o to, że wysłałem koledze pewien filmik z internetu. Filmik ten przedstawiał pojedynek raperów. Takie pojedynki polegają mniej więcej na tym, że raperzy, można powiedzieć, choć nie wiem, czy to dobre określenie, "biją się" na słowa. Najpierw jeden wygłasza swoje, potem drugi i tak w kółko do końca. Wysłałem ten filmik koledze (tzn. link do niego), aby go obejrzał, czy też przesłuchał. Jednak sam się wcześniej niezbyt dokładnie, oglądając i słuchając go, wsłuchałem w słowa, które tam padały (trudno było czasem niektóre zdania/słowa zrozumieć, lecz mogłem się może baedziej wsłuchać). A padł tam raz jakiś żart czy też słowo obrażające Radio Maryja (może coś tam jeszcze było "nie tak", tzn. jakieś inne obrazy, może bluźnierstwa, choć nie wiem, może...). No i dopiero po wysłaniu koledze tego linku zorientowałem się, że padają tam te słowa o Radiu Maryja. I tu mam wątpliwość, czy nie zgrzeszyłem ciężko... Ponieważ mogłem się, przed wysłaniem, bardziej w to wsłuchać, aby sprawdzić, czy mogę mu to wysłać... Jednak jakoś pomyślałem, że chyba tam nie będzie żadnych bluźnierstw, więc wysłałem... No ale mogłem, powinienem chyba sprawdzić... Potem mu pisałem (przez komunikator) o tym, że jest tam coś o Radiu Maryja, napisałem też, że chciałbym unikać tego, co naśmiewa się z wiary... Przeprosiłem go też, że wysłałem mu to, nie znając tekstu... Chodzi o to po prostu, że nie sprawdiłem, a koledze wysłałem i może go jakoś naraziłem na jakieś pokusy do bluźnierstwa, albo coś w tym rodzaju, że po prostu "musiał" słuchać tego... Kurcze... I mam wątpliwości, czy to był grzech ciężki... I tu mam pytanie: jak to widzi Odpowiadający? Czy to był grzech ciężki? Czy można uznać, że uczyniłem to w pełni świadomi i dobrowolnie? I czy taki czyn stanowwi ciężką materię? Czy zdanie przeciwko Radiu Maryja (to w końcu katolicke radio) to bluźnierstwo? Dodam jeszcze, że mimo tych wątpliwości przystąpiłem do Komunii... Myślę, że to grzech lekki, tzn. za takowy ten czyn uznałem, lecz dalej mnie męczą wąpliwości, może się usprawiedliwiam tylko... Może go za mało przemyślałem, nie mam pewności, czy to grzech lekki, a ja do Komunii przystąpiłem... I chyba będę przystępował dalej... Może jestem skrupulantem... A może nie... Nie wiem, nie mam pewności, proszę bardzo o odpowiedź... Byłem wczoraj (tj. 12.03) u spowiedzi i niedługo po niej te wątpliwości... Mo·że to tylko szatan mnie kusi, może naprawdę zgrzeszyłem ciężko... Przepraszam za ewentualną chaotyczność pytania. Pozdrawiam, z Panem Bogiem.