anja 25.11.2008 19:20

Szczęść Boże. Zadam takie nie typowe pytanie, ponieważ wybiega ono poza świat ziemski, życie pozagrobowe, gdzie człowiek będzie sądzony za swoje grzechy i trafi za nie albo do czyśćca albo do piekła. Jak naprawić grzech śmiertelny gdzie powszechnie wiadomo, że niestety ale za to do piekła i nie ma ratunku. Jak się odkupić? Czy jest jakaś szansa dla takich ludzi, którzy są związani ze sobą cywilnie, według kościoła żyją w konkubinacie, ona wyszła za rozwodnika związanego przed Bogiem z kimś innym. Co z takimi ludźmi? Czy jest szansa odkupienia swojej duszy, czy już tylko piekło.Proszę o konkretną odpowiedź. To bardzo ważne!

Odpowiedź:

Grzech naprawia się zawsze przez szczere nawrócenie. Dopóki człowiek żyje, ma szansę. Gdy żyje w konkubinacie, może związek zakończyć. Gdy jest to już z obiektywnych przyczyn trudne (wspólne dzieci, konieczność opieki nad drugim), osoby starsze mogą prosić o udzielenie rozgrzeszenia pod warunkiem, że obiecają, iż będą żyły jak brat z siostrą. Ale trzeba wtedy spełnić i inne warunki. Choćby ten, by przy przyjmowaniu sakramentów unikać zgorszenia, czyli w praktyce przyjmować go tam, gdzie człowiek nie jest znany...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg