Rycho 23.10.2008 07:00

Po raz drugi przystąpiłem do spowiedzi na pierwszy piątek do tego samego spowiednika. Wyznałem grzechy i jeden z grzechów tzw. lekki,powszedni spowiednik pamiętał, że miesiąc temu również wyznałem i jak to stwierdził : nic się nie poprawiłeś i dzisiaj powinienem nie dać ci rozgrzeszenia.
Rozgrzeszenie dostałem, ale mam pytanie, czy postępowanie spowiednika było prawidłowe - strasząc mnie , że powinienem nie dostać rozgrzeszenia? Gdybym poszedł do innego spowiednika tego stresu na pewno by nie było.

Odpowiedź:

Skoro spowiednik powiedział co powiedział, to należy to z pokorą przyjąć. Widać uznał, że lekceważysz jakiś grzech. A tego na pewno robić się nie powinno...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg