zuzana
25.08.2008 20:08
Nie jestem jeszce mężatką, ale chciałam zadać pytania dotyczące współżycia w małżeństwie:
1.Kiedyś usłyszałam ,że współzycie w małżeństwie w czasie gdy kobieta ma miesiączkę jest grzechem? CZy to prawda? Czy dotyczy to całego okresu czy tylko tych pierwszych obfitych dni?
2. CZy prawdą że aby nie mieć grzechu w małżeństwie należy współzyc jedynie w pozycji gdy małżonkowie są do siebie zwróceni twarza?
Proszę wybaczyć, jeśli (szcególnie w przypadku pierwszego pytania) takie współżycie nie jest nawet możliwe. Pytająca nie jest mężatką, a co za tym idzie nie współzyła.
Odpowiedź:
W artykule "Co wolno w małżeństwie" z działu "Najczęściej zadawane pytania" napisałem:
We współżyciu seksualnym między małżonkami dozwolone jest w zasadzie wszystko (w zasadzie, gdyż wykluczone są zachowania obrażające godność partnera, np. zmuszanie do współżycia) byle stosunek w swoim naturalnym przebiegu nie wykluczał możliwości poczęcia.
Nie są grzechem
a) Wszystkie myśli o wspólnym życiu małżeńskim, pragnienia przeżyć seksualnych, wyobrażenia życia seksualnego małżeńskiego, o ile nie wywołują orgazmu
b) Wzajemne pieszczoty, chociaż bardzo podniecające, dające dużą przyjemność seksualną, byle nie wywoływały orgazmu poza stosunkiem małżeńskim. Gdyby przypadkowo nastąpił orgazm niezamierzony – grzechu nie będzie. W przyszłości należy zachować większą ostrożność.
c) Nawet zapoczątkowane zespolenie cielesne i zaniechane, o ile nie prowadziło do wywołania orgazmu u mężczyzny i kobiety nie jest grzechem.
Wynika z tego, że zarówno współżycie podczas miesiączki jak i stosowanie równych pozycji przy współżyciu nie jest grzechem.
J.