ufna w Bogu 11.06.2008 23:05

Witam,pisłam do was ostatnio i nawiązuje obecnie do tamtego pytania;czy coraz bardziej dreczące mnie sumienie(z powodu miłości do księdza,który domyśla sie moich uczuć)mogę uspokoić wyspowiadaniem sie z tego u Niego?Czy jest to taktowne?Czy wyjawienie Mu tego uczucia a równoczesnie zapewnienie o jego czystości,a także o tym,że jest mi przykro,i że nie bedzie musiał więcej się o to martwić ,że nie sprawie Mu żadnego problemu,to odpowiednie rozwiązanie?Czy mogę Go tym wyznaniem zranić? Boję sie,że wystawiam Go na języki, bo mieszkam w niewielkiej miejscowości i ludzie poddają w wątpliwość moje uczciwe kontakty Nim, a ja tak bardzo boje sie Go zranić, czy to własnym zachowaniem, wzbudzeniem w Nim rozterek, czy też nadszrpnięciem Jego opinii.Z drugiej strony,czy taka ucieczka nie potwierdzi w oczach innych ,ze maja rację? Jestem w kropce.

Odpowiedź:

Moim zdaniem lepiej jeśli się u tego księdza nie będziesz spowiadała. Bo zwiążesz go tajemnica spowiedzi, co może mu utrudnić postępowanie. O czystości swoich intencji możesz go zapewnić w zwykłej rozmowie...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg