Chodzący problem 24.04.2008 08:59

Czy trzeba się spowiadać z drobnych grzeszków z dzieciństwa (które popełniłem np. 10 lat temu...), które były kompletnie nieświadome? Bo gdybym kilka opowiedział spowiednikowi to chyba bym sie zapadł pod ziemię ze wstydu...

Oprócz tego jak mam traktować drobne kradzieże (2...) również z dzieciństwa ? Bo choćbym nawet ze nie teraz żałował, nie mam jak oddać tych skradzionych rzeczy, jedna gdzieś przepadła, a co do drugiej jak by to wyglądało jakby w miarę dorosła osoba (mam 19 lat) szedł do jeszcze starszej osoby z małą figurką ???

Po drugie- czy takie drobne przewinienia jak np: niepłacenie bardzo małych składek pewniej instytucji, zafałszowanie stanu zdrowia przy badaniach lekarskich na prawko, ściąganie na lekcji, pojedyńcze wypadki wyrzucania np. puszki do lasu, sporadyczne obgadywanie bliżnich, są warte dręczenia sumienia ?

Gwoli ścisłości- nie korzystam z usług kółka któremu nie płace składek, gdybym tez powiedział prawde na prawku, tez by nie byłoby przeciwskazań do jazdy samochodem, chciałem tylko pozbyć się kłopotów z terminowym prawem jazdy - bo kontrole moich schorzeń odbywam regularnie...

Słyszałem też o podatkach od rzeczy otrzymanych w prezencie, a które przekraczają jakąś wartość pieniężną (nie wiem czy nie około 250 zł). Czyli według prawa muszę zapłacić ten podatek? Już widzę minę pani w okienku gdybym przyszedł z tą sprawą...

Z góry dziękuję za odpowiedź...

Odpowiedź:

Widzisz.. To jest tak. Wyznać należałoby takie grzechy, z których jeszcze się nie spowiadałeś, a które były grzechami ciężkimi. Nie sposób tego co piszesz sensownie ocenić. Z jednej strony używasz zdrobnienia "grzeszki" co sugeruje sprawy błahe, a więc na pewno grzechy lekkie,z drugiej mówisz o zapadnięciu z sie ze wstydu pod ziemię...

Kradzież może być grzechem lekkim lub ciężkim. Głównie w zależności od wartości ukradzionego przedmiotu. Podobnie jest przy płaceniu składek (skoro nie korzystasz, po co należysz?). Zatajenie swojego stanu zdrowia podczas badań lekarskich też trudno ocenić, bo należałoby rozważyć, czym to grozi (zataiłeś, ze masz padaczkę i masz częste ataki czy że nosisz okulary?)

W sprawie podatków od prezentów daj sobie spokój. Nie każde prawo trzeba koniecznie przestrzegać. Odpowiadający nie zna się na kwestiach podatkowych (zbyt niestabilne jest tu prawo), ale trudno byś płacił podatek od prezentu urodzinowego rodziców czy chrzestnej... Chyba ze prezentem był dom albo 10 hektarów pola, ale to już nie jest drobna rzecz...

J.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg