Dylematy małżeńskie 01.04.2024 15:13
W mojej głowie pojawiają się od pewnego czasu następujące wątpliwości. Przez nie boję się wejść w związek małżeński. Być może to tylko strach mi podpowiada, że wszystko to, o co zamierzam zapytać to grzech. Trochę się wstydzę zadać takie pytania.
1.Czy współżycie w obecności krzyża z ukrzyżowanym Jezusem (w ogóle krzyża wiszącego na ścianie w sypialni) bądź świętego obrazu, figury jest traktowane jako wykroczenie, coś niestosownego, profanacja? (mam na myśli między małżonkami rzecz jasna). Bo jednak w tę czynność wpisana jest nagość. Stąd moje pytanie też się wzięło, że nauczycielka kazała uczniom zdejmować kaptury, bo krzyż wisiał w klasie. Czytałam tu też trochę analogiczne odpowiedzi odnośnie tego, czy wypada robić to i to, gdy na ścianie wisi Jezus albo Matka Boża, ale o seksie nie znalazłam. Przypuszczam, że pewnie nie jest to nic profanacyjnego , bo dom to nie kościół ani kaplica. A Bóg i tak "patrzy", obraz ani krzyż nie jest mu do tego potrzebny, by widział, co robimy. Ale może się mylę i trzeba na czas "uniesień" schować obrazy, krzyże i wszystko co święte? Jeśli tak, to nie ma problemu, będę tak robić.
2. Tu już jest trochę trudniejsza kwestia. Mianowicie - przytulanie, pocałunki między mężem a żoną. Takie zupełnie nieseksualne ani nie prowadzące do współżycia. Wiem, że to nie grzech. (...)
3. No i to jeszcze. Czy podczas stosunku całkowita nagość jest dozwolona? Czy trzeba mieć bieliznę albo ubranie do połowy? Czy jeżeli rezygnuje się wtedy z ubrań to jest to traktowane jak ekshibicjonizm? Rozum mówi mi, że nie, bo to nie przed kimś obcym. I widziałam tu odpowiedź na pytanie jakiegoś mężczyzny, czy patrzenie na nagie ciało żony jest grzeszne, Odpowiadający odpisał, że nie i można się cieszyć własnymi ciałami.
Pozdrawiam.
1. Po pierwsze, współżycie w małżeństwie nie jest grzechem. Dlatego nie jest żadną profanacją, ze w sypialni małżonków wisi krzyż. Po drugie, nie byłoby nawet profanacja to, że ktoś zdradza żoną czy męża w pomieszczeniu z krzyżem. Do profanacji doszłoby, gdyby była intencja sprofanowania krzyża....
2. No właśnie: wiesz ze to nie grzech. Bo to nie jest grzech. Niezależnie od reakcji organizmu mężczyzny czy kobiety na to przytulanie. Są małżonkami i to nie grzech.
3. Oczywiście: podczas stosunku między małżonkami całkowita nagość jest dozwolona. To nie ekshibicjonizm.
J.