nie wiem jak się podpisać hehe 23.02.2008 14:01

1.Mam pytanie odnośnie Sakramentu Pokuty. Bo szczerze mówiąc nie rozumiem za bardzo tego pojęcia, co przez nie rozumiemy. Czy na Sakrament Pokuty składają się takie rzeczy jak:
-rachunek sumienia
-żal za grzechy
-modlitwa przed spowiedzią
-spowiedź
-zadośćuczynienie
I to jest cały Sakrament Pokuty?
Bardzo bym prosił o odpowiedź Odpowiadającego, a nie linki do długich wywodów, bo tak to trudno się połapać.
Czy można iść z „marszu” do spowiedzi pomijając te elementy które wymieniłem, czyli rachunek sumienia, żal za grzechy, itd.? Czy wtedy Sakrament Pokuty będzie przez zemnie spełniony. Czy wystarczy sama spowiedź czy to wszystko trzeba wykonać?

2.Czy jeśli przypomni mi się jakiś grzech ciężki powinienem go zapisywać na kartce, żeby później w miarę jak najwięcej grzechów pamiętać do spowiedzi? Nadmienię że odstępy pomiędzy spowiedziami u mnie są długie.

To co wymieniłeś, to piec warunków dobrej spowiedzi. Tyle że w punkcie 3 powinno być "mocne postanowienie poprawy" a nie modlitwa przed spowiedzią.

Czy wszystkie są potrzebne? Jeśli nawrócenie ma być szczere, to musi być żal, wyznanie grzechów i naprawienie wyrządzonego zła. Czyli punkty 2, 4 i 5. Oczywiście trudno sobie wyobrazić żal bez wiedzy na temat co złego się zrobiło. Stąd potrzeba rachunku sumienia. No i trudno żal uznać za prawdziwy, jeśli nie ma postanowienia poprawy (czyli punktu 3).

Czy można przystąpić do sakramentu pokuty "z marszu"? Nie ma wymogu odmówienia przed spowiedzią konkretnych modlitw. Potrzeba szczerego żalu. Modlitwa do niego dobrze przygotowuje, ku niemu prowadzi. Ale trudno sobie wyobrazić, że dobrze i szczerze spowiada się ten, kto nie zadał sobie trudu poznania swoich grzechów i nawet nie zastanowił sie, czy naprawdę żałuje... Innymi słowy: z marszu to można grać w piłkę albo siąść do komputera. Spowiedź wymaga minimum przygotowania...

2. Jeśli popełniasz grzech ciężki, to nie powinieneś odkładać spowiedzi na jakiś odległy czas. Trzeba jak najprędzej pojednać sie z Bogiem w sakramencie pokuty. Ale jeśli nie chcesz iść do spowiedzi, to oczywiście nie musisz niczego zapisywać. O popełnionym złu raczej się pamięta. Przynajmniej powinno się pamiętać. Życie w słodkiej niepamięci o popełnionym złu cechuje raczej zadowolonych z siebie przemądrzalców...

J.