Wiedźminka 09.02.2008 15:12

Witam po raz kolejny!
W odpowiedzi na temat dziecka poczętego in vitro Odpowiadający napisał "Gdy rodzice przynoszą dzieci do chrztu nikt nie pyta, w jaki sposób zostały poczęte. Nie ma żadnego problemu z udzieleniem tym dzieciom chrztu." Ja natomiast niedawno czytałam artykuł, w którym rodzice dziecka z probówki żalili się, że żaden ksiądz nie chce ich dziecku udzielić chrztu właśnie z powodu sposobu poczęcia tego dziecka.

Jak to więc jest? O ile wiem in vitro jest niezgodne z nauką KK, gdyż w jego trakcie zabija się kilka zarodków ludzkich, co jest równoznaczne z zabiciem ludzi. Czy za to nie grozi ekskomunika (jak np. za aborcję)? A jeśli tak i jeśli dziecku udziela się chrztu ze względu na wiarę jego rodziców czy takie dziecko może być ochrzczone?

Szczęść Boże.
W.

Jest tak jak napisano: nikt proszących o chrzest dziecka nie pyta o metodę jego poczęcia. I o ile odpowiadającemu wiadomo fakt poczęcia w probówce nie jest w żadnych dokumentach administracyjnych (państwowych) odnotowywany. Jest zapewne jakaś dokumentacja w szpitalu, gdzie tego dokonano. I tyle.

In vitro nie jest zgodne z nauką Kościoła. To prawda. Istnieje jednak coś takiego jak sakrament pokuty. Szczery żal może zgładzić każdą winę. I jak nie zabija się poczętych w grzechu cudzołóstwa dzieci, tak dla szczerości żalu po in vitro nie zabija się poczętych ta metodą dzieci. Żal, ze popełniło się zło nie może prowadzić do popełnienia jeszcze większego. To chyba jasne.

Czy za taki czyn jest ekskomunika? Pytany przez nas prawnik twierdzi, że nie. Kanon 1398 stanowi: "Kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa". W wypadku "in vitro" ciąży nie ma. Byłoby to rozszerzenie treści prawa. A prawna zasada ogólna jest taka (w prawie kanonicznym), ze obowiązki czy kary traktuje się ściśle (przywileje szeroko). Podobnie jest w sytuacji stosowania pigułek wczesnoporonnych, gdzie nie jest pewne, czy zaistniała ciąża...

J.