AS 05.01.2008 16:03

Szczęść Boże.
Proszę mi pomóc. Chodzi o to że bardzo boję się spowiedzi. Mam tyle grzechów że nie wiem jak dać sobie z tym radę, bardzo ich żałuję ale to nie wystarczy. Wiem że muszę iść do spowiedzi. Gdy byłam młodsza pamiętam że parę razy przy spowiedzi zataiłam grzech którego się wstydziłam. Przed bierzmowaniem nie byłam u spowiedzi. Opuszczam niedzielne msze święte. Chciałabym się poprawić, iść do spowiedzi wyrzucić grzechy które zalegają moje serce i dusze, ale boję się i wstydzę, że tak długo żyję w grzechu. Bardzo proszę o pomoc.

Odpowiedź:

Niektórzy mówią tak: kiedy diabeł kusi człowieka, wtedy zabiera człowiekowi wstyd. Gdy ten myśli o spowiedzi, wtedy zwraca go z powrotem. Tak chyba jest i w Twoim przypadku. Nie musisz się spowiedzi bać. Wręcz przeciwnie, bać się powinnaś życia z dala od Boga...

Potraktuj spowiedź jak wizytę u dentysty. Dużo strachu, potem trochę bólu (a może i nie) a potem spokojne życie, z bez ciążącego sumienia...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg