Olek 11.11.2007 22:47

Mam pytanie:
Dziewczyna, która jest we mnie zakochana a ja jej odmówiłem po tygodniu zaczęła chodzić z moim najlepszym kumplem, potem raz po pijanemu powiedziała, że zrujnowałem jej życie i przy swoim chłopaku nie może mi powiedzieć nic więcej.

Mam więc podejrzenia, że oszukuje tamtego chłopaka...
Czy jest to grzech niesłusznego osądzania skoro nie mam pewności?
Czy powinienem podzielić sie swoimi wnioskami i ostrzec tego mojego kolegę, że go oszukuje?
A jeśli się mylę i to będzie oszczerstwo?

Odpowiedź:

Trudno radzić nie znając dobrze niuansów całej sytuacji... Więc nie traktuj tego, co napisze jak pewnika. Raczej jako radę...

Nie musisz nic mówić. Chyba nawet nie powinieneś. Po pierwsze dlatego, że nie masz pewności, czy ona owego chłopaka oszukuje. Po drugie dlatego, że Twój kumpel i ma swój rozum; sam pewnie zobaczy, jak się sprawy mają. Jeśli uznasz, ze jednak dla dobra kolegi powinieneś coś powiedzieć (sprawa bez zmian będzie trwała dłużej), to wyraź to jako swoje przypuszczenie, obawę, a nie osąd...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg