magda m
06.11.2007 22:01
Witam!
Mam pytanie dotyczące marzeń erotycznych. Mam problem z ustaleniem w swoim sumieniu czy myśli i wyobrażenia dotyczące milości fizycznej są grzechem - jakiej kategorii ? kiedy pojawia się grzech ciężki? Czasami wydaje mi się że nie są one niczym złym, nie jest to masturbacja, nie prowadzą do znacznego pobudzenia, choć są przyjemne. Zastanawiam się dlaczego nie można marzyć o miłości fizycznej, o bliskości dwojga osób - nie w takim tylko czystym kontekście seksu, lecz mając na myśli coś pieknego- miłość, oddanie się sobie dwóch zakochanych osób. Mam tutaj trochę wątpliwości. Kiedyś usłyszałam od kapłana, że myśli dotyczące miłości fizycznej nie są grzeszne, że sfera erotyki nie jest grzeszna, tylko my sami ją taką czynimy. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam. Magda (25, niezamężna)
Odpowiedź:
Grzechy dotyczące 6 przykazania mają zawsze tzw ciężka materię. Znaczy to, że jeśli nie zachodzi przypadek braku świadomości lub dobrowolności czynu, zawsze mamy do czynienia z grzechem ciężkim.
Kiedy myśli są nieczyste... Trudno postawić tu jakiś płot i powiedzieć: ta myśl jest już nieczysta a ta jeszcze nie. Każdy człowiek musi to sam jakoś ocenić. Pytasz, czy możesz marzyć o miłości fizycznej. Jeśli odpowiadający dobrze zrozumiał, chodzi o współżycie seksualne. Na pewno taka myśl jest już myślą nieczystą...
Teologia moralna, mimo dość trudnej materii jednak czyni pewne rozgraniczenia. Mówią np. o marzeniach nieskromnych. Definiuje się je jako"świadome i dobrowolne zatrzymywanie się z upodobaniem na wyobrażeniach nieczystych rzeczy (obrazów, czynów) bez chęci ich czynienia". Gdy ktoś chce je już czynić mówimy o nieskromnych pragnieniach. Takie rozróżnienie nie jest spowiadającemu się potrzebne, ale pokazuje, że jeśli treścią myśli jest współżycie seksualne, na pewno mamy do czynienia z nieczystą myślą (marzeniami pragnieniami)... Jeśli są świadomie i dobrowolnie chciane, są grzechem ciężkim.
Podobnie jest z definiowaniem podniecenia seksualnego. Definiuje się je jako "zewnętrzne przejawy pobudzenia organów płciowych połączone z przyjemnością seksualną"... Piszesz, że myśli nie prowadzą do znacznego pobudzenia. To akurat nie ma znaczenia. Choć prawdą jest, że podniecenie czy przyjemność nie muszą mieć charakteru seksualnego (przyjemność może sprawiać jedzenia albo pochwała, a podniecenie oglądanie meczu) to jeśli połączone są z marzeniami o współżyciu raczej nie ma wątpliwości co do ich charakteru...
J.