katecheta z 13.10.2007 09:31
Szczęść Boże!
Mam taki problem w Gimnazjum w którym pracuje jak katecheta. Kilku uczniów nosi na szyi krzyż, który (tak jak mi się wydaje) nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Wygląda tak jak litera "T" na której jest litera "O". Nie wiem jak mam reagować i czy w ogóle jest jakiś problem. Być może wasza opinia którą im przedstawię uświadomi im ewentualne niebezpieczeństwo.
Spotkałem się także z problemem pierścieniem atlantów. I w tym przypadku nie wiem jak mam reagować. Proszę o dokładny opis czym grozi noszenie tego pierścienia. Według jednego z egzorcystów, którego mogłem wysłuchać, problem jest ogromny. Czym więc przekonać młodych ludzi do nie noszenia tego typu rzeczy.
I jeszcze jeden problem. Jak ognia unikam tematów dotyczących np. wywoływania duchów czy też nie mówię o opętaniu, o egzorcyzmach, o modlitwie o uwolnienie od złego (którą miałem okazję widzieć). Zawsze w takim przypadku mam obawę czy nie zrobię więcej złego niż dobrego. Kiedyś przyznałem się że co nie co widziałem na własne oczy i wszystko skupiło się na sensacji, jak, co, dlaczego, co Pan widział, czy my też możemy coś takiego przeżyć itp. Mam obawy czy poprzez poruszanie tych tematów nie wzbudzę tylko ciekawość i spowoduję zainteresowanie np. czarną magią. Jak więc rozmawiać z młodymi aby uświadomić problem a nie rozbudzić zainteresowania. Nie ukrywam, że co do dwóch pierwszych przypadków mam zamiar wydrukować waszą odpowiedź i przekazać ją tym uczniom i w zasadzie nie podejmować już tematu tym bardziej na forum klasy.
Pozdrawiam
Katecheta Z.