21.09.2007 13:12
Czy jest róznica między zdradą małżeńską: a) tylko się całować a B)uprawiać sex. Wiem, róznica jest, ale co z grzechem? W jednym i drugim przypadku nazywa się to zdradą małżeńską. A co z ciążarem grzechu? Zdrada zawsze kojarzyła mi się z sexem. A gdy przychodzi opamiętanie po pocałunku to jest mniejsze zło? Jak nazwać to przy spowiedzi? Pozdrawiam
Odpowiedź:
Pocałunki mogą być różnego rodzaju. W wielu regionach Polski ludzie całują się na powitanie. Nawet nieznajomi. W takich okolicznościach nie ma żadnego grzechu. Jeśli jednak ktoś czuje, że jego pocałunki były czymś więcej, że były elementem pożądania to oczywiście mamy do czynienia z grzechem. Zasadniczo też będzie to grzech ciężki, gdyż relacje seksualne poza małżeństwem zawsze są niedozwolone, a wszystkie grzechy przeciwko 6 przykazaniu mają ciężką materię (to znaczy są grzechem ciężkim, o ile nie zachodzi okoliczność braku pełnej świadomości i dobrowolności czynu).
Opamiętanie się po pocałunku na pewno jest jakąś wskazówką, że mogło nie być pełnej świadomości czy dobrowolności czyny. Odpowiadający jest jednak zdania, że takie sytuacje należy powierzyć spowiednikowi, gdyż nikt nie jest dobrym sędzią we własnej sprawie. A jakiej nazwy użyć w spowiedzi? Proszę po prostu powiedzieć, co się zrobiło...
J.