Tomek 16.08.2007 22:02

Mam jeszcze kilka pytań, odnośnie życia po śmierci...
1. Skoro jak umieramy to stajemy przed obliczem Boga, a sąd ostateczny jest później, gdy ciała wstają z grobów, to co się dzieje z duszą pomiędzy tymi wydarzeniami?
2. Co się stanie z żywymi, gdy zmarli powstaną?
3. Czy spotkamy w niebie bliskich, których całe życie kochaliśmy? Czy dane nam będzie być z nimi?
4. Chyba najtrudniejsze pytanie... Skoro człowiek tyle tysiecy lat już stąpa po ziemi, dlaczego nie od początku wierzył w Boga katolickiego? Skoro nasi protoplaści- Adam i Ewa, mieli z nim kontakt, czemu nie przekazywali dalej opowieści o nim i wiary w niego?
5. Czy tajemnica spowiedzi obowiązuje tylko księży? Czy my możemy też zdradzić nasze grzechy czy pokutę osobie trzeciej?
Dziękuje za odpowiedz, Tomek

Odpowiedź:

1. Do dnia sądu ostatecznego człowiek czeka na zmartwychwstanie. Jedni już ciesząc się życiem wiecznym inni oczyszczając się, jeszcze inni jako potępieni.

2. Żywi, którzy doczekają dnia Sądu Ostatecznego - jak uczy św. Paweł (1 Kor 15, 51) - zostaną przemienieni. By ich ciała były takie jak osób po zmartwychwstaniu...

3. Zobacz TUTAJ

4. Gdy czyta się pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju widać, ze wiara w prawdziwego Boga stopniowo zanikała; odchodziła w niepamięć. Bo człowiek mało się Bogiem przejmował. Dopiero powołując Abrahama Bóg zaczął swoje dzieło objawienia się ludziom, które w pełny sposób zrealizował jednorodzony Syn Boży, Jezus Chrystus...

5. Człowiek może mówić o swoich grzechach, ale nie powinien mówić o spowiedzi. Nie jest to jednak tak ścisły obowiązek, jak nakaz zachowania tajemnicy spowiedzi. Gdy radzisz się kogoś w sprawach, o których mówił spowiednik lub gdy ujawniasz komuś zadaną pokutę trudno mówić o jakimś złu. Jeśli mówiłbyś to, by naigrawać sie ze spowiedzi czy spowiednika, wtedy oczywiście jest to złe...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg