aga 23.07.2007 20:09
Kiedyś odpowiadający napisał mi, że istnieje rozróżnienie myśli, marzeń i pragnień seksualnych. Stąd pytanie czy konieczne jest dokładne mówienie spowiednikowi czy popełniało sę grzech nieczystych myśli, marzeń czy pragnień? Bo ja sama do końca nie wiem czy popełniam w danym momencie grzech marzeń czy pragnień, czy chciałam to czynić czy nie. Czy dla spowiednika będzie to wyraźna różnica? Czy nie wystarczy po prostu powiedzieć że miałam nieskromne myśli? W końcu każde z tych czynności to grzech ciężki.