30.04.2007 17:14

Czy w momencie pojawiania się nieskromnych albo bluźnierczych myśli należy, jak Odpowiadający wielokrotnie pisał, jedynie starać się je cierpliwie od siebie odsuwać, czy dopuszczalne jest to, by je po prostu ignorować? Boję się, że takie niezwracanie na nie uwagi może być w jakimś stopniu wyrazem zgody na nie...

Odpowiedź:

Może to zależy, jaki mają charakter. Natrętne myśli mają to do siebie, że odsuwane wracają, a odsuwanie w nieskończoność może skutecznie uniemożliwić zajmowanie się czymkolwiek innym. Pracę, naukę, rozmowę... Zwyczajnie absorbuje.

Pamiętaj, że Bóg zna nasze serce. Jemu nie trzeba tłumaczyć, że nie ich chcesz. On to wie lepiej od Ciebie. Jeśli odsuwanie powoduje jedynie tyle, że nawracają, w dodatku z większą siłą, spróbuj krótkiej modlitwy - na przykład "Jezu ufam Tobie". Niech te słowa w Tobie będą (niekoniecznie powtarzane, jak mantra), a do treści myśli się w ogóle nie odnoś...

JK
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg