bibi 17.04.2007 21:40
Proszę o pomoc w rozwiązaniu następującego problemu: w 2004r. na koniec pielgrzymki trzeźwościowej podpisałem deklarację przystąpienia do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Jak wtedy rozumiałem wybór był pomiedzy postanowieniem abstynencji na okres jednego roku lub całego życia. Podjąłem decyzję o przystąpieniu do KWC na całe życie (tak to pojmowałem). Z perspektywy czasu, wydaje mi się że moja decyzja, choć kierowana szlachetnymi powodami była zbyt pochopna. Ponadto osoba w której intencji szczeólnie podjąłem to wyrzeczenie niedawno umarła. Proszę o informację (na str. KWC nie znalazłem odpowiedzi) czy jest jakaś "legalna", tj. w zgodzie z sumieniem, możliwość wycofania się z KWC. Jakie są konsekwencje rezygnacji z abstynencji - czy jest to materia grzechu czy nie. Proszę o odpowiedź. Dziękuję.Szczęść Boże.