Megan 13.04.2007 21:08

Szczęść Boże chciałam
Staram sie poprawiać, ale się pogubiłam i mam bardzo krótką pamięć. Mam problem bo przeszłość miesza mi się z teraźniejszością jeśli chodzi o grzechy, bo może czasem powiem coś nieświadomie i nie wiem czy np. jeśli wymawiałam imię Boże na daremno czasem całkiem nieświadomie lub z bezradności jeśli coś mi nie wyjdzie, ale za chwilę zapominam i nie jestem pewna czy tak robiłam w przeszłości, czy popełniłam to w danym momencie? Pytałam się najbliższych o to i twierdzą że nie musze sie tym przejmować ale cały czas jednak o tym problemie myślę (może powinnam kupić lecytynę?) Ale jednak przyjmuję Komunię Świętą

Po drugie chciałam się zapytac : jeżeli pożyczyłam kiedyś książkę pytając się o pozwolenie i byłam pewna że oddałam tą książkę a okazało się że gdy szukałam innej książki jakoś po roku znalazłam tą książke pożyczoną na półce i za bardzo nie mam możliwości jej oddać.

Chciałam się również zapytać czy jeśli wzięłam zdjęcia z albumu od brata i bratowej nie pytając się o pozwolenie bo się śpieszyłam gdyż miałam wyjeżdzać zza granicę, a brat i bratowa też wyjechali!
Już się nie pytam moich najbliższych i choć mnie to niepokoi to oni się denerwują mówiąc że na głowię mi padnie i że nie mam się czym przejmować!
Co mam w tej sytaucji zrobić?
Proszę bardzo o odpowiedź!

Odpowiedź:

1. Co znaczy wymawiać imiona świętych (także Boga) bez uszanowania? Gdy ktoś otrzymuje telegram zawiadamiający o czyjejś śmierci i reaguje nań okrzykiem "Jezus Maryja" to trudno powiedzieć, jakoby robił coś złego. W tym wypadku jest to krótka modlitwa. W obliczu nieszczęścia wzywa pomocy i opieki Jezusa i Jego Najświętszej Matki. Tak samo gdy podobny okrzyk towarzyszy innej, poważnej sytuacji. Bez uszanowania znaczyłoby zrobić z tych lub podobnych słów przyzwyczajenie językowe, powtarzane często i bez ważnej potrzeby. A tak rzeczywiście często ludziom sie zdarza.

Czy jest to wielki grzech? Nie. Bo ciężki grzech można popełnić tylko świadomie i dobrowolnie. Ludzie tak mówiący zazwyczaj nie maja też intencji obrażenia Boga. Po prostu nie bardzo myślą co mówią. Z całą pewnością jednak z takim przyzwyczajeniem należy walczyć. Bo imię Boga jest święte i nie należy go traktować jak przerywnik, gdy nie wie się co innego powiedzieć, albo gdy chce sie wyrazić oburzenie. "O Boże", "O Jezu" to zwroty modlitewne i takimi powinny pozostać.

2. Szukaj okazji do oddania książki. Ale grzechu, zwłaszcza ciężkiego, nie ma. Jak powiedziano wyżej grzech ciężki można popełnić tylko świadomie...

3. Skoro brat i bratowa nie mają nic przeciwko temu, że bez pytania wzięłaś ich zdjęcia (no, może najwyżej trochę się zirytowali) to nie ma grzechu. Zwłaszcza ciężkiego. Bo przypuszczałaś - pewnie słusznie - że i tak by Ci zdjęcia wziąć pozwolili.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg