gość xyz 16.02.2024 13:41
1. Czy można mieć podejście do aborcji czy tematów typu LGBT jako tematów zastępczych ? Ja np. jestem przeciwko aborcji, natomiast im częściej ten temat jest w debacie publicznej oznacza to że rząd (zarówno obecny jak i poprzedni, PO z partiami koalicyjnymi jak i PiS; i tak od wielu lat już) chce coś niekorzystnego dla obywateli wprowadzić np. podatek, unijny klimatyzm itp. a żeby odwrócić uwagę wrzuca się coś z klucza światopoglądowego bo to szczególnie emocje wywołuje. Oczywiście uznaje stanowisko że aborcja jest zła, nie popieram jej legalizacji prawnej natomiast nie emocjonuje się tym, w pewnym sensie mam już dosyć tego tematu i uważam że są dużo ważniejsze sprawy a które różni rządzący delikatnie mówiąc są zainteresowani robić obywatelom pod górkę, dziwią mnie obie strony sporu którzy na hasło ,,aborcja" są gotowi zrobić wszystko gdy tymczasem obok po cichu mogą być zabierane nasze prawa w innym miejscu. Czy katolik może podchodzić do tego w ten sposób ?
2. Jakie stanowisko powinien mieć katolik w sprawie konfliktu w Strefie Gazy ? Ja uważam że od wielu lat Izrael prześladuje arabskich mieszkańców Palestyny, a teraz to można nazwać ludobójstwem co jest kuriozalne biorąc pod uwagę że Żydzi robią to samo co w czasie II wojny światowej robili im Niemcy. Oczywiście potępiam atak Hamasu tylko że po pierwsze dla Izraela uważam że był to pretekst i się cieszyli z tego ataku, po drugie izraelski wywiad Mossad jeden z najlepszych na świecie na pewno wiedział o ataku (wywiad ten potrafił np. ściągnąć z Argentyny Adolfa Eichmana), nawet wywiad egipski miał kilka dni wcześniej ostrzegać Izrael przed atakiem a ten wywiad jest słabszy niż izraelski więc ja nie wierzę w to że Netanjahu nie wiedział o ataku, specjalnie dali się zaatakować Hamasowi żeby teraz za przyzwoleniem świata rozprawić się z Palestyńczykami (nawet nie z Hamasem bo ten ma siedzibę w Katarze, swoją drogą podobno blisko 15 minut drogi od tamtejszej amerykańskiej bazy wojskowej więc USA mogłoby jakieś komando wysłać do zniszczenia przywódców Hamasu gdyby chciało). Niby polski Episkopat solidaryzuje się z Izraelem ale ja jestem krytyczny wobec tego stanowiska, dla mnie Netanjahu mógłby podać rękę Putinowi, niczym od Putina się nie różni, oboje są zbrodniarzami. Jestem bardzo krytyczny wobec Izraela, a Żydzi to wredny naród. Jakie stanowisko wobec tej wojny powinien mieć katolik ?
1. Dobrze, że masz poglądy jakie masz. NIe musisz aktywnie uczestniczyć w tym sporze. Chyba że okoliczności tego by wymagały. Np jasnego opowiedzenia się.
2. Kościół nie każe nikomu mieć jakichś konkretnych poglądów w tej sprawie. Dobrze jest widzieć i racje jednych i racje drugich. A moje poglądy? Prawdą jest, że Izrael Arabów uciska. Ale prawdą też jest, że Arabowie od dziesięcioleci nie zrezygnowali z zamysłu, by "zepchnąć Izrael do morza".
J.