Zwierzęta 15.02.2024 20:27
Szczęść Boże
W ostatnich latach nasila się trend do uważania zwierząt a szczególnie piesków za członka rodziny.
Uważam to za herezję, ale chcę się upewnić, co Nauka Kościoła mówi na ten temat.
Jakie są argumenty za lub przeciw?
Jeśli jest tak jak uważam, to proszę o przesłanki negujące ten cywilizacyjny trend.
Rozpatrywanie sprawy z perspektywy członek rodziny/nie członek rodziny ( o psa chodzi oczywiście) wyprowadzi nas na manowce. Bo będziemy się zastanawiali jakie tratowanie psa już jest grzechem a jakie nie. Tymczasem trzeba tu zastosować zasady bardziej ogólne: zalecenie, by być dobrym dla zwierząt, bo przecież one też nieraz okazują człowiekowi jakieś dobro, przywiązanie, troskę, empatię, a jednocześnie, by nie stawiać ich przed człowiekiem, przed którymś z członków rodziny. Wydaje mi się, że zdecydowana większość rodzin umie jednak znaleźć w tym złoty środek. Pies ma swoja miskę, a nie siada przy stole, prawda? Ma jakieś swoje legowisko a nie tak, że mu się daje osobny pokój z osobnym łóżkiem, prawda? Nie wyznaczałbym w tej sprawie jakichś ostrych granic, tylko zalecił stosowanie dwóch wspomnianych zasad.
J.