Radyjko 15.02.2024 18:43
Będzie takie nietypowe pytanie. Inne niż większość, które ludzie zadają.
Mam nadzieję, że nie zostanie odebrane jako zbyt osobiste. Zawsze mnie ciekawiło. Co "zainspirowało" Odpowiadającego do zostania pobożnym, pełnym wiary człowiekiem? I potem do pracy jako katecheta? Jakieś wydarzenie w życiu czy Pan miał tę wiarę od zawsze, może z oraktykującej rodziny pochodzi? Jeśli nie, to jak sobie radzi, kiedy ktoś i zgoła innych poglądach, niezgodnych z nauką Kościóła próbuje Odpowiadającego obrazić? Np jeśli w najbliższych niestety ma Pan takie osoby i się od nich nijak odciąć, bo to jednak rodzina mimo wszystko. Bo bardzo podziwiam za wytrwałość, wierność lrzykazaniom pomimo chwil słabości, jakie każdy z nas ma.
Pozdrawiam serdecznie.
Odpowiadanie na pytania nie jest równoznaczne z osobistą świętością czy bezgrzesznością... Tak, pochodzę z tradycyjnie religijnej rodziny. Otwartej tez na nowe ruchy (oaza). A w miarę dojrzała decyzję, że wiara w Chrystusa to będzie moja droga podjąłem mając koło 15 lat, gdy zrozumiałem, co On mi oferuje: życie wieczne.
J.