Gość11. 50 15.02.2024 11:50
Dzień dobry, proszę o ukrycie.
(...)
1. W pierwszym pytaniu, w którym chodzi o oszukiwanie, wydaje mi się, ze wystarczy się z tego wyspowiadać. Naprawić to zło najlepiej już w przyszłości nie oszukując. Nie widzę tu zresztą jakichś dramatycznie poważnych spraw. Ot, zwyczajne drobne oszustwa. A już wykorzystanie za wiedzą siostry jej zdjęcia i przedstawienie jako własnego... Tu już zupełnie nie widziałbym problemu.
2. Siostrzana pomoc może być traktowana tak, jakby się zrobiło samemu. Przecież na tym polega uczenie się, że ktoś wprowadza, pomaga zrozumieć itp, prawda? Osiągnąć sukces z czyjąś pomocą to nie zło. Gorzej gdyby zabrać czyjąś pracę bez wiedzy tego kogoś i przedstawić jako swoją...
3. O to ściąganie i osiągnięte w ten sposób zysku materialne spytałbym spowiednika. On rozstrzygnie co zrobić.
4. Sprawdziany znalezione w internecie... Uczciwe to nie jest, ale z drugiej strony nauczyciel też nie powinien korzystać z tego rodzaju gotowców... Tak to trochę jest, że szkoła zamiast uczyć zajmuje się sprawdzaniem wiedzy i wychodzą takie klocki...
5. Nie wiem. Nie umiem ocenić, bo zbyt wiele podajesz zmiennych. Przedstawiasz tekst cudzy jako swój, podobnie zdjęcie. Ale czy prezentacja ma być "swoja" czy korzystanie z różnych źródeł jest dozwolone? Zasadniczo jest tak, że jak się coś cytuje, to się ten cytat zaznacza. A jak się omawia czyjeś poglądy to też się to zaznacza. Podobnie zaznacza się autora zdjęcia. Ale nie wiem czy był taki wymóg czy nie. Na studiach - to bym wiedział trzeba trzymać się reguł. Ale w szkole często bardziej chodzi o umiejętność pozbierania tego, co zrobili inni i autorskiego przedstawienia, a nie o całkowicie samodzielne prace z zaznaczeniem cytowania i temu podobne...
J.