Anonim 14.02.2024 17:01

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Mam pytanie dotyczące wątpliwości co do postu w Środę Popielcową.
Nie mam jeszcze 18 lat. Wiem, że nie muszę jeszcze zachowywać postu ścisłego, ale jednak postanowiłem dzisiaj to zrobić.
Problem jest taki...
Zjadłem 2 posiłek nie do syta, ale jakieś 15/20 min później, mój tata, który mi go przygotowywał, dołożył mi resztę tego posiłku, bo nie mógł zrobić wszystkiego naraz. Myślałem, że już nie będzie nic więcej...
Zacząłem się zastanawiać, czy powinienem jeść tę "drugą część posiłku", bo pierwszą już dość dawno zjadłem. Nie wiedziałem co mam zrobić, zastanawiałem się nad tym chyba jeszcze z 20-30 min, ale w końcu zjadłem ją. ( Głównie dlatego, żeby tacie nie zrobiło się przykro )
No i teraz pytanie.
Tę drugą część posiłku powinienem zaliczyć razem z pierwszą jako jeden posiłek, czy osobno, jako trzeci?
Jeżeli razem, to jako posiłek do syta, czy nie do syta? ( nie najadłem się na tyle, żeby nie być w ogóle głodnym )
Może pytanie trochę głupie, ale jakoś mnie to martwi.
Nie wiem czy mogę dzisiaj coś jeszcze zjeść, czy nie.

Proszę o pomoc i szczerzą odpowiedź.

Anonim

Odpowiedź:

Skoro nie jesteś jeszcze zobowiązany do zachowania postu ścisłego, to nie ma najmniejszego problemu czy to był grzech czy nie. Gdybyś był pełnoletni... Najbardziej liczy się tu chęć zachowania tego postu. Czyli jem mniej niż zwykle, bez zastanawiania się, czy to było do syta czy nie. No bo jeśli zjadłem połowę tego co zwykle, to nawet jeśli głodu nie czuje, to chyba jednak czuć powinienem, prawda? Normalnie zjadłbym więcej, więc można powiedzieć, ze poszczę.

W moim przekonaniu niezachowanie postu spowodowane tym, ze nie chce się komuś robić przykrości, nie jest grzechem. Tu jednak potrzeba pewnej uczciwości wobec siebie: nie może to stać się wymówką, stała praktyką, usprawiedliwieniem, że nie chcę robić przykrości, więc np. zawsze jem w piątek mięso...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg