Oskar 13.02.2024 23:25
Szczęść Boże mam pewne pytania i proszę o odpowiedź
1. Chcę odmówić nowennę pompejańską, ale gdy skończy się odmawiać część błagalną przychodzi czas na część dziękczynną w której jest
"...Moje całe życie poświęcam Tobie. Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów...",
"...Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną..."
Jestem osobą, która ma problem z mówieniem o wierze, modleniem się np. przy posiłku, wstydzę się co kto o mnie pomyśli, a w tej modlitwie jest zawarta obietnica, że będę głosił wszędzie o miłosierdziu itd... a wiem, że np. w szkole nie będę o tym głosił (po prostu nie jestem w stanie) to oznacza to że nie moge odmawiać nowenny pompejańskiej, bo z góry nie wywiążę się z obowiązku czy jednak ta modlitwa to nie jest składanie obietnicy i mogę ją odmawiać bez strachu że będzie nie ważna lub popełnię grzech?
2. Jestem uzależniony od masturbacji i pornografii, chcę z tym walczyć ale nie wychodzi mi to, zazwyczaj napadają mnie złe myśli gdy leżę w łóżku i czy takie leżenie w łóżku (nie mówię o sytuacji w której idę spać lub odpoczywam po ciężkim dniu i trzeba zrobić drzemkę) to czy takie leżenie i nic nie robienie to narażanie się na grzech (i czy jest on śmiertelny czy lekki i kiedy mogę pozwolić sobie na takie leniuchowanie bez narażania się na grzech?)
3. Tak samo z pornografią czy jeśli mam silne postanowienie że nie włączę pornografii i nie chcę brać udziału w tym, to jeśli włączę internet by pograć z przyjaciółmi lub się pouczyć to czy narażam się na grzech i czy jest to grzech lekki lub śmiertelny (a jeśli jest to grzech to co zrobić by korzystać z internetu i nie grzeszyć?)
z Panem Bogiem!
1. Widzę tu kilka problemów... Pierwszy: dlaczego z góry zakładasz, że nie będziesz w stanie tej obietnicy wypełnić? Przecież nie chodzi o to, żeby przyjść do szkoły i zawołać: "Słuchajcie, jest tak i tak". Może się jednak zdarzyć, że ktoś będzie w tarapatach, a Ty mu podsuniesz tę modlitwę i powiesz, jakich łask doświadczyłeś...
Problem drugi... Żadna modlitwa - wyłączając sprawowanie sakramentów - nie przynosi łask automatycznie, na zasadzie zrobiłem tak, to na pewno dostanę to, o co prosiłem. Proszę nie traktować modlitwy jakby chodziło o jakieś czary, magię. Bóg wysłucha albo nie. Niezależnie od tego, czy dokładnie wypełnimy składane obietnice czy też nie.
Po trzecie... Nie odmawiaj modlitwy, z która się nie zgadzasz, która budzi Twój opór. To nie jest magia - jak napisałem. Możesz własnymi słowami powiedzieć, że nie jesteś w stanie tej obietnicy spełnić i tyle....
Po czwarte.. Nie, to nie grzech ciężki.
2. Nie wiem. Po co w dzień leżeć w łóżku? Co innego położyć się na chwilę, ale tak zwyczajnie, jakby nadchodziła noc? To trochę proszenie się o problemy. Czy to grzech ciężki? Leżenie na pewno nie.
3. Nie jest grzechem narażania się na oglądanie pornografii to, że włączasz komputer by pograć z kolegami. Generalnie: proszę zwracać uwagę na nieszukanie okazji do grzechu. Nie stawiaj jednak sprawy tak, ze wszystko, co mogłoby do grzechu doprowadzić jest zaraz grzechem. Bo zawsze grzech popełniany jest w jakichś okolicznościach. A te jakieś okoliczności to często zwyczajne życie...
J.