miro 13.12.2006 16:01
Moja dziewczyna (20l.) nie jest dziewicą. Wcześniej to zatajała i mówiła że jest dziewicą. Lecz teraz mi przyznała że mnie oszukiwała i uprawiała sex z innymi mężczyznami wielokrotnie i zasmuciło mnie to że nie żałuje tego co robiła. Otóż dla mnie ważna jest czystośc przedmałżeńska. Cały odczuwam niepokój jak ma nasze małżeństwo wyglądac. Czy warto z taką osobą się wiązac na całe życie gdy ona nie uznaje zasad moralnych w tym przypadku czystośc przedmałżeńska. Do tego momentu zanim się przyznała było między nami bardzo dobrze aż do tego momentu...myślałem że będę jedynym mężczyzną kiedy będziemy mogli się sobie oddac całkowicie. Proszę o radę