M.K. 22.11.2006 21:34

1. Taka sytuacja:
Idziemy ulicą, ktoś nas zagaduje, uprzejmie prosi o kilka groszy, ponieważ zabrakło mu na papierosa. My dajemy. Dopiero później przychodzi refleksja, że może nie powinniśmy, skoro ta osoba chce przeznaczyć nasz datek na taką rzecz...
Z drugiej strony zawsze wydawało mi się, że nie powinno nas obchodzić na co ktoś wyda nasze podarowane pieniądze (mam tu na myśli pieniądze, które dajemy jako jałmużnę), ponieważ my zawsze mamy dawać z intencją, że ktoś zagospodaruje je dobrze, a jeśli zrobi to źle, to raczej jest to na jego niekorzyść, a nie naszą. Bo jeśli zawsze byśmy się kierowali podejrzeniami, to nikt by nie dawał jałmużny...
Oczywiście, nie mówię tutaj o naiwności i ślepym dawaniu komu popadnie i na cokolwiek, wiadomo jeśli ktoś chce na alkohol czy narkotyki, to nie można zgodzić się na taką prośbę...
Jak zatem postąpić z "sytuacją z papierosem"?

2. Ostatnio poinformowano mnie, że Dekalog (10 słów) w swoim oryginalnym języku rzeczywiście zawiera tylko 10 słów. Ciekawi mnie jak to wygląda, a nie mogę tego znaleźć. Czy mogę prosić o pomoc w tej kwestii?

Odpowiedź:

1. Zdaniem odpowiadającego masz rację. Za korzystanie z pieniędzy z jałmużny odpowiada jej odbiorca, nie ofiarodawca. A podejrzliwość w tym względzie mogłaby stać się usprawiedliwieniem, by nigdy nie dbać o ubogich... Zresztą... Czy to naprawde wielkie zło, gdy dorosłem człowiekowi daje sie na papierosy? Przecież człowiek nie robi tego żeby drugiemu szkodzić, ale z dobrego serca...

2. Nie, to nieprawda. Siłą rzeczy słów zawiera znacznie więcej. Tyle że greckie słowo "logos" ma nieco szersze znaczenie niż tylko "słowo" w naszym rozumieniu. Prosze zwrócić uwagę na takie pochodzące z greki słowa jak biologia, antropologia czy filologia...

J.

więcej »