Gość 19.01.2024 01:28
Dzień dobry,
Mam pytanie związane z zakresem władzy Kościoła nad jego kapłanami, dokładnie chodzi mi o księdza Piotra Natanka, który wielokrotnie był upominany przez zwierzchników w kwestii treści swoich przemówień stojących w sprzeczności z nauką Kościoła co ostatecznie skończyło się suspensą nałożoną przez kard. Dziwisza.
Dlaczego pomimo suspensy ks Natanek kontynuuje głoszenie swoich treści? Czy istnieją ostrzejsze procedury którymi zwierzchnictwo może wyegzekwować od Niego posłuszeństwo i jeśli tak, dlaczego nie zostały one zastosowane? Ewidentnie jest on charyzmatycznym "showmanem" który potrafi przekonać do swoich poglądów dużą rzeszę niewinnych wiernych i sprowadzić ich na drogę zła, co wydaje mi się bardzo poważnym przewinieniem, nie wspominając o grzechu, które powinno zostać powstrzymane wszelkimi dostępnymi środkami.
Kościół nie ma więzień by móc do nich wtrącać. Może stosować jedynie kary czysto kościelne. A z tych kar, wiadomo, może sobie nic nie robić. Wystarczy odrzucić autorytet Kościoła i po kłopocie. Osobom, które uważają, ze tylko one reprezentują prawdziwy Kościół, a ten który mamy jest uzurpatorem coś takiego przychodzi dość łatwo...
J.